czwartek, 9 października 2008

wojna


walka na ziemi i w niebie,przeciwko sobie samej i o siebie...i walka o święte cele...i o wieczne nadzieje
walka o z łóżka wstanie,kolejny taniec w cyrku zdarzeń i walka o strzępek marzeń...

jakie tu echa gniewne,zwątpienia rozległe i słone wieczory...stany przewlekłej ciszy a życie przez palce mi płynie w nicość...walka o czas utracony

jakie tu żale tłustych wspomnień o wszystkim, czego nie umiałam oswoić...

wyobraźnia,gdy przymiera głodem zaprzestaje prowadzenia wojen...

Roguc



6 komentarzy:

renezja pisze...

Fantastyczny tekst....
Dlatego kobiety żyją dłużej....bo mają wyobraźnię i ciągle nie spełnione jakieś marzenia :)))))
Buziaki :)))

rudjola pisze...

szkoda,że sama nie potrafię tak napisać...ale kiedyś spróbuję,obiecuję!
:)******

Anonimowy pisze...

"ludzie bez domów nie chcą już wojen"

wojny o wszystko są wtedy gdy spóźniamy się z rozmową.

lecz przyznaję ,że człowiek bez walki nie zdobędzie nowych terytoriów i ludów nie podbije i ...

tylko czasem myślę : czy warto ?

rudjola pisze...

poobijana,tu szew,tam gips,schowana za barykadą mówię Ci-WARTO !!!

Anonimowy pisze...

wczoraj myślałem ,że nie warto
dzisiaj nie wiem
jutro się dowiem.

i tak za każdym razem żal d**ę ściska [ przepraszam za słowo] ale mam chyba trochę podły nastrój i boli ,że tak łatwo daję się nabierać na słowo o przyjaźni.

[ można spokojnie ten komentarz usunąć bo nic nie wnosi ]

rudjola pisze...

zasadniczo nie usuwam komentarzy,zasadniczo czytam po kilka razy,zasadniczo szukam prawdy...i zasadniczo bardziej wolę słowo na d niż obchodzenie tematu
:)